Pierwsza wycieczka - w Passo Rolle koło San Martino di Costrozza na niewielki ale ładnie eksponowany Monte Castelazzo
gdzie zrobiliśmy małą, ale bardzo malowniczą wycieczkę na Monte Castellazzo...
Dolomity już nie przypominają żadnych polskich gór... suche, ostre, poszarpane szczyty, wokół stoki pokryte piargami...i dopiero poniżej - prawdziwa feeria barw - alpejskie hale...
Pani Kasiu,przepiękne zdjęcia - cudne widoki...
OdpowiedzUsuńDziękuję za dostarczanie miłych wrażeń!
Barbara.
Pięknie pokazane góry
OdpowiedzUsuń