skąd przez Muńcuł zeszliśmy do wioski Ujsoły.
Kolejnym naszym przystankiem na dwie noce stało się "klimatyczne" schronisko na Hali Rysianka, z równie atrakcyjnym widokiem... tym razem dosłownie - wprost z okien ;-).
Ostatni kolorowy świt powitaliśmy już na szczycie Pilska (nocleg w schronisku na hali Miziowej... czyli tam, gdzie przez ostatnie dwie zimy buszowaliśmy z aparatami podczas śląskich plenerów ZPFP :-))
Zapowiadało się marnie... wał z chmur na wschodzie nie wróżył specjalnych atrakcji.
A jednak...
Kasiu...rozkochałaś mnie ..."na nowo"...w tym co kocham od dawna...Twoje fotografie to poezja ...dla moich....zmysłów...i szukam w kalendarzu...kiedy będę mogła...na Rysiance czekać na wschód...:)
OdpowiedzUsuńdziękuję...:)
daniela
o, to bardzo się z tego cieszę! Oby taki wolny termin znalazł się jak najszybciej... a może jak już jesień zacznie malować buków korony? Powodzenia! Pozdrawiam :-)
UsuńWitam!
OdpowiedzUsuńUrzekające obrazy
Czy jest możliwość kontaktu z Panią w sprawie udostępnienia zdjęć?
redakcja@bbfan.pl
pozdrawiam
BBFAN Beskidy