Pieniny. Sromowce Niżne.
Prawie nad samym brzegiem Dunajca stoi "za pan brat" z kapliczką - stary młyn wodny.
Niegdyś jeden z wielu - dziś już ostatni, który pracuje. Ale teraz, zimową porą zastygł skuty lodem...
Ale i jego losy są niepewne. Coraz mniej okolicznych pól obsiewanych jest zbożem, coraz mniej mąki trzeba mielić. Hale zarastają. Służy więc też jako tartak.
Dodatkowo - niski poziom wody (podobno problem na całym Podhalu) grozi i temu młynowi, ze po latach pracy również i jego koło fortuny stanie na zawsze.
...a szkoda by było.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz