moja grafika, fotografia i malarstwo

...czyli trzy po trzy o sztuce ;-)

wtorek, 9 października 2012

Nadbużański monolens...

Chyba do żadnego innego miejsca w Polsce monolens tak dobrze nie pasuje jak własnie do nostalgicznych nadbużańskich klimatów...





I może własnie nie bez powodu własnie tutaj - w klasztorze w Jabłecznej - ojciec Sofroniuisz potrafi sprawiać takie foto-cuda ze starych wysłużonych "Heliosów" :-).



Dzięki niemu oraz Markowi Lachowi - guru fotografii poleskiej - również i mój stary obiektyw przeobraził się w "artystę" ;-).

Zabawa z nowym szkiełkiem okazała się co prawda niełatwa (ręczne nastawy, centralnie ustawiona ostrość itp.)... ale też tym bardziej ciekawa i wciągająca...











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz