Jako nowy Zarząd ZPFP Okręgu Mazowieckiego zorganizowaliśmy mini-plenerek czyli po prostu skoroświt w Puszczy Kampinoskiej. Pogoda niestety była fatalna - jeszcze do późnej nocy prało żabami, ale skoro data i godzina były ustalone - nie było wyjścia... chociaż prawdę mówiąc - pobudka o 2 w nocy nie należała do przyjemności :-(
Jeszcze "tylko" 40 km do przejechania... i "już" byliśmy na miejscu... :-)
Ku naszemu zdumieniu - zjawiło się jednak trochę dzielnych fotografów, z którymi ruszyliśmy w las - w poszukiwaniu natchnienia (z braku światełka, mgiełek i innych samograjów ;-) )
tutaj krótka relacja filmowa ... na wesoło ;-)
i jeszcze parę skoroświtowych migawek...
Fiołek trójbarwny (Viola tricolor),
którego nasiona rozsiewają mrówki :-)
Konwalijka dwulistna (Maianthemum bifolium) - tak samo trująca jak jej kuzynka - konwalia majowa
piękny acz niejadalny ;-)
grzyb - Trzęsak pomarańczowy (Tremella mesenterica)
wszechobecne komary (Culicidae)
oraz Klecanki (Polistinae) ze swymi mini-domkami składającymi się z pojedynczego plastra przyczepionego do zeszłorocznych łodyg różnych "chabazi" ;-)
Podobno ich ugryzienie jest niezwykle bolesne, ale niedługo ciężko będzie się o tym przekonać - ich populacja niestety mocno spada (wykaszanie trawników i nieużytków)
***
jak się okazało - na plenerowanie - nigdy nie ma złej pogody ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz