moja grafika, fotografia i malarstwo

...czyli trzy po trzy o sztuce ;-)

wtorek, 25 maja 2010

wysoki stan wody na rzece Wiśle...

tia... padało, padało aż się wylało i rozlało... na szczęście nie wszędzie.
I właśnie tam, gdzie wały dały radę utrzymać napór wody - w sobotę wybrałam się na wschód słońca.
Czosnów, położony na północ od Łomianek.
Chwila niepewności, czy nie pozamykano dróg dojazdowych - ale nie, jedynie już blisko celu wielka droga zamienia się w płytkie jezioro - to poziom wód gruntowych podwyższył się, dzięki czemu okoliczne pola bardziej przypominają plantacje ryżu...
Na wale kolejne zdziwienie - niby wiadomo, że jest wysoki poziom wody itd... ale ta woda na prawdę płynie bardzo wysoko - oj, robi wrażenie - prawdziwy żywioł...




Drzewa w wodzie i wartki nurt rzeki ...
















niedługo już opadnie woda, opadną emocje... zacznie się liczenie strat...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz