podobno się kończy...
gdzieniegdzie pada nawet już pierwszy śnieg. Jesienne kolory już od pewnego czasu pokryły ziemię odsłaniając nagość drzew. Biel śniegu wkrótce okryje je na nowo :-)
Ale zanim to nastąpi las stoi cichy i taki dziwnie pusty... jakby smutny, a może tylko listopadowo melancholijny?
W owym pustym, cichym lesie spomiędzy mocno już sfatygowanych liści wylazła... żaba! ;-)
Według mojej wiedzy - zwykła żaba trawna (Rana temporaria) - ale ile radości dla samotnego wędrowca ;-)
Razem z wrześniową rzekotką (Hyla arborea) - otworzyły nową kolekcję "jesiennych płazów" ;-)
na kolejne - przyjdzie jednak poczekać do przyszłej jesieni... :-)
O :) nowe wpisy :)
OdpowiedzUsuńŚliczne żabki. Mam wrażenie, że rzekotce jest bardzo wygodnie na kropkowanej poduszce (bo to chyba muchomor...). :)
Wchodząc ostatnio do bukowego lasu też miałam podobne odczucie. Monotonny, opustoszały jakby taki smutnawy. Aż promienie słońca rozświetliły gruby dywan liści a potem zaczęły prześlizgiwać się przez konary i gałęzie. :) Patrzyłam na te dziwne, kolejno zapalające się "drzewka - latarenki" i rozedrgane, w kolorach tęczy babie lato. Oj wytarzałam się w temacie ;)
pozdrawiam mi :)
zmiotło mnie z fotela ;) ależ kolory, faktury, stwory i lasy!!!
OdpowiedzUsuńwrzucaj nie tylko aktualne ale i archiwalne, bo piękne!
Dziękuję za tak miłe komentarze! :-)
OdpowiedzUsuńDzięki Wam nawet listopadowy mrok zrobił się bardziej pogodny :-)
cudowne zdjęcia, nic im nie brakuje, więc nie wiem co mam jeszcze powiedzieć :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!
PS. nie mogę się pogodzić z tym, że jesień już powoli odchodzi i robi miejsce zimie, bo ja ją tak uwielbiam, a jeszcze nie zdążyłam się nią nacieszyć. :)
ja też serdecznie pozdrawiam i cieszę się, że spodobały Ci się zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńP.S. ...a co do jesieni, to chociaż też ją lubię, to jeszcze bardziej kocham zimę :-)
- szczególnie białą, mroźną i najlepiej gdzieś daleko od miast... :-)
piękne żabcie !!! kolory rzeczywiście robią ogromne wrażenie !
OdpowiedzUsuńdzięki! :-)
OdpowiedzUsuńa teraz za oknem biało...
tylko czasu by gdzieś wyruszyć niestety brakuje... :-(